417 373 z 500 000 podpisów

Adresaci: Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oraz Minister Spraw Zagranicznych RP Witold Waszczykowski

Petycja

Wielki biznes coraz częściej wysługuje się trybunałami inwestycyjnymi, by podważać prawo, które chroni ludzi i środowisko. Dlatego głęboko nas niepokoi projekt ustanowienia specjalnego, ogólnoświatowego sądu, który nasili to groźne zjawisko.

Domagamy się: wycofania projektu utworzenia „Wielostronnego Trybunału Inwestycyjnego”; nie przystępowania do żadnych nowych umów handlowych lub inwestycyjnych, które przewidują specjalne trybunały dla inwestorów; oraz zniesienia takich parasądowych instytucji, które istnieją na mocy już podpisanych umów.

Dlaczego to jest ważne?

Komisja Europejska chce utrwalić system specjalnych trybunałów dla zagranicznych inwestorów. Takie sądy urągają demokracji.

Przez Europę dopiero co przetoczyła się fala mobilizacji przeciwko dwóm wielkim traktatom handlowym: TTIP i CETA [1]. Oba przewidywały utworzenie specjalnych trybunałów, w których zagraniczni inwestorzy mogą wytaczać procesy państwom, gdy demokratycznie podjęte decyzje zagrażają ich zyskom. Niedawno, w innych konsultacjach, prawie 150 000 z nas wypowiedziało się przeciwko nowym przywilejom dla biznesu. Ale zamiast porzucić ten mechanizm, dziś znów próbuje się go wprowadzić – pod inną nazwą i na poziomie globalnym. [2]

Taki specjalny system sądowniczy działa inaczej niż tradycyjne sądy w państwach demokratycznych. Jest otwarty tylko dla zagranicznych inwestorów i pozwala im podważać krajowe przepisy, które ich zdaniem zagrażają spodziewanym zyskom.

Widmo takich pozwów sprawi, że rządy będą unikać decyzji politycznych, które mogłyby ograniczyć swobodę potężnych korporacji. Szantażując całe państwa trybunałem, biznes zdoła zablokować każdą zmianę prawa i wymusić likwidację zabezpieczeń społecznych. Cenę za to wszystko zapłacimy my – obywatele i obywatelki Europy – i nasze środowisko naturalne.

Południowa Afryka, Indonezja i Indie dowiodły już, że ze szkodliwych umów inwestycyjnych można się wycofać. Ale globalny trybunał proponowany przez Komisję udaremni fundamentalne reformy i wzmocni władzę korporacji na niekorzyść społeczeństwa obywatelskiego w czasach, kiedy powinno dziać się dokładnie odwrotnie. Rządy Globalnego Południa zabiegają o wiążące i egzekwowalne zasady dla korporacji w zakresie praw człowieka. Unia Europejska powinna wspierać te wysiłki i pociągać korporacje do odpowiedzialności, kiedy dopuszczają się naruszeń i łamania praw, nie zaś poszerzać przywileje inwestorów.

Możemy odeprzeć ten atak na demokrację, póki nie jest za późno. Komisja Europejska poddała projekt trybunału pod konsultacje publiczne. Mamy zaledwie kilka dni, by nasze głosy sprzeciwu wobec poszerzania przywilejów dla korporacji i inwestorów zostały usłyszane. Okażmy masowy sprzeciw wobec tego projektu!

Przypisy

[1] TTIP to Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji – traktat, który ma zostać podpisany przez UE i Stany Zjednoczone. CETA to Kompleksowa Umowa Gospodarczo-Handlowa między UE i Kanadą, dopiero co ratyfikowana przez Parlament Europejski.

[2] Ta nazwa to „Wielostronny Trybunał Inwestycyjny” (Multilateral Investment Court). Podlegałyby mu wszystkie kraje świata, a zagraniczni inwestorzy mogliby składać w nim pozwy przeciwko rządom państw. Zgodnie z zapisami proponowanymi przez UE inwestorzy mogliby wytaczać państwom procesy na mocy wcześniej zawartych umów inwestycyjnych, które już nie raz okazywały się zgubne dla ochrony zdrowia i środowiska. Każdy kolejny traktat handlowy między Unią Europejską a innymi krajami przewiduje utworzenie specjalnego, prywatnego trybunału dla inwestorów. Za każdym razem europejska opinia publiczna odrzuca te plany z oburzeniem. Dlatego dziś Komisja Europejska próbuje wprowadzić taki mechanizm tylnymi drzwiami, niezależnie od tych traktatów. Byłby to odpowiednik Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, tyle że służący nie „sprawiedliwości”, a zyskom wielkich korporacji i inwestorów.

Ta kampania jest realizowana w partnerstwie z Friends of the Earth Europe, oraz siecią Seattle to Brussels i Campact.


Dorzucisz się?

Kwestionowanie i kontrola przywilejów wielkich korporacji to długoterminowa walka, która sporo kosztuje.

Korporacje robią wszystko, co mogą, żeby wprowadzić specjalne trybunały i zbijać jak największe zyski. Nagłośnienie sprzeciwu zwykłych obywateli i przebicie się przez zgiełk korporacyjnych lobbystów będzie wymagać od nas dużo ciężkiej pracy oraz doświadczonych kampanierów. A to wymaga trwałego wsparcia finansowego.

Dorzuć się do funduszu walki z korporacyjnymi przywilejami. Jedynie działając razem możemy odeprzeć atak na demokrację i praworządność.

Następny krok - podziel się!