64 697 z 75 000 podpisów

Prawdziwa reprezentacja Europy

Do posłów do Parlamentu Europejskiego, szefów państw i rządów krajów UE:

Petycja

Kandydaci startujący do Parlamentu Europejskiego w nadchodzących wyborach powinni odpowiadać przed wszystkimi obywatelami UE, a nie tylko przed wyborcami krajowymi. Nadszedł czas, aby wybrać posłów i posłanki do Parlamentu Europejskiego, którzy nie są już związani z krajem pochodzenia i pozwolić im stanąć do wyborów w całej Europie. Wzywamy Was do podjęcia kroków aby zapewnić nam - Europejkom i Europejczykom - prawdziwą demokratyczną reprezentację w Parlamencie.

Dlaczego to jest ważne?

Właśnie ogłoszono śmiałą propozycję zrewolucjonizowania europejskich wyborów. Parlament Europejski (PE) będzie musiał w środę podjąć decyzję, czy ją przyjąć, czy też odrzucić. [1]

Obecnie wielu naszych przedstawicieli większość energii poświęca na codzienną walkę o interesy swojego kraju, podczas gdy powinni myśleć o naszej wspólnej przyszłości jako obywateli i obywatelek zjednoczonej Europy. Zamiast rozwiązań przynoszących korzyści dla wszystkich stron, polityka w PE często przypomina grę o sumie zerowej.

Nowy wniosek o transnarodowe listy wyborcze może to zmienić. Gdy przynajmniej niektórzy parlamentarzyści będą odpowiedzialni przed wyborcami z całej Europy, PE może stać się wreszcie prawdziwie unijnym forum politycznym. To możliwe - ale nie będzie łatwe.

Już teraz znaczna liczba posłów do PE popiera ten pomysł. Wielu posłów jest jednak nadal niezdecydowanych i dopiero co dowiedzieliśmy się, którzy z nich próbują zablokować wniosek, prowadząc intensywny lobbing wśród swoich kolegów. Jako ich wyborcy możemy wywierać na nich presję i głośno zażądać od nich silniejszej demokracji.

Gdyby kandydaci i kandydatki na eurodeputowanych w następnych wyborach do PE mogli startować z ramienia prawdziwie międzynarodowej i europejskiej partii, a nie tylko jako część związku partii narodowych, byliby wolni od konfliktu interesów krajowych i europejskich. W dalszym ciągu głosowalibyśmy za krajowymi posłami do PE, ale na dodatek również za kandydatem znajdującym się na wspólnej liście europejskiej. I ten kandydat nie musiałby pochodzić z naszego kraju.

Tak wybrani przedstawiciele mogliby mieć na uwadze interesy nas wszystkich - nasze interesy jako obywateli i obywatelek Europy, a nie tylko osób posiadających taki sam paszport.

Skorzystajmy z tej jedynej w swoim rodzaju szansy - oburzenie i mobilizacja naszego europejskiego ruchu może oznaczać różnicę między parlamentem, który szuka rozwiązań przynoszących obopólne korzyści, a polem bitwy o drobne nacjonalistyczne interesy!

Wspólne listy europejskie tchnęłyby nowe życie w debaty w Parlamencie, zmusiłyby partie polityczne do przedstawienia swojej wizji Europy - być może zwiększyłyby też frekwencję wyborczą. Aby tak się stało, musimy wywrzeć wpływ zarówno na parlamentarzystów, jak i na przywódców krajowych.

Po głosowaniu w Parlamencie, to kraje Unii Europejskiej będą zajmować się przyszłością wniosku. Będzie to czas na ich decyzję. Francja, Hiszpania, Włochy, Portugalia, Belgia, Malta i Grecja już popierają wniosek. [3] Mamy namacalną szansę, aby tak się stało: ale nadal musimy przekonać pozostałych graczy, w tym Polskę.

 

Przypisy:

[1] http://www.europarl.europa.eu/news/en/press-room/20180123IPR92301/eu-elections-2019-meps-pave-way-for-pan-european-constituency-post-brexit

[2]

http://www.caneurope.org/publications/press-releases/1422-polish-mep-misuses-energy-efficiency-file-to-promote-coal

[3] https://primeminister.gr/en/2018/01/11/19195

W partnerstwie z: